Jeden komplet, z zachowaniem starych okładek, otrzymał nowy dwukolorowy grzbiet skórzany inkrustowany w kolorze srebra. Drugi zaś komplet, używając daleko idącej symboliki, otrzymał zupełnie nową szatę. Grzbiet z dwukolorowej czarno-czerwonej skóry, napis inkrustowany w kolorze srebra ma symbolizować krew, ogień, dym i zagładę. Okładka wykonana została z surowej tektury, której kolor ma symbolizować popiół i łzy. Całość, a w zasadzie poszczególne tomy, owinięte zosta-ły lekką papierową obwolutą. Dopiero grafika obwoluty uka-zuje zagadnienie wnętrza. I tak powstał istny majstersztyk, jakiego nawet Prószyński by się nie powstydził. Z Monografią - bo taki jest roboczy tytuł zbioru, łączy się ciekawa historia. Początkiem lat 90. do Muzeum powraca 180 metrów bieżących oryginalnych dokumentów z obozowej administracji. Dokumenty te znajdowały się w archiwach byłego Związku Radzieckiego. Analiza tych dokumentów pozwoliła zupełnie w nowym świetle przedstawić liczby, daty i fakty.
W 1992 r. ukazuje się Kalendarz Wydarzeń w KL Auschwitz, autorstwa Danuty Czech. Trzy lata później, w 1995 roku ukazuje się pięciotomowa monografia Auschwitz 1940-1945.Opracowanie jest pracą zbiorową. Wśród redaktorów pojawiają się nazwiska: Danuty Czech, Franciszka Pipera, Wacława Długoborskiego. Osoby te miałem sposobność poznać dzięki życzliwości Kazimierza Smolenia, byłego więźnia, twórcy i dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Za jego to przyczyną zostałem przedstawiony Wacławowi Długoborskiemu, kuratorowi ds. badań naukowych w muzeum, Franciszkowi Piperowi, kierownikowi działu badawczego w muzeum oraz Danucie Czech, wtedy autorce Zeszytów Oświęcimskich, zaś później Kalendarza Wydarzeń w KL Auschwitz”. Także dzięki jego uprzejmości poznałem aktora Gustawa Kowalczyka, byłego więźnia KL. Poznałem też Kazimierza Pie-chowskiego, więźnia nr 918, który wiosną 1940 został przywieziony (jak się później okazało był to drugi transport polskich więźniów politycznych i zakładników Gestapo), który równe dwa lata później ucieka z obozu.
W 1995 roku dowiedziałem się o monografii i dowiedziałem się kto ją napisał. Bardzo chciałem ją mieć. Pięciotomowe opracowanie dostępne było tylko w obozowej księgarni Obozu Birkenau. Pojechałem i kupiłem. Mam.
http://www.artformat-poligrafia.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=510:monografia-w-nowej-szacie&Itemid=784#sigProId2bffe3563f